Dzisiaj przypadkowo obejrzałem fragment konferencji prasowej Jarosława Zbawiciela Kaczyńskiego. Otóż ten "mąż stanu" raczył był wyrazić swoją opinię o rządzie Tuska i o nim samym w szczególności. Jak zwykle był niezwykle łaskawy. Powstrzymał się od niegodnych epitetów, gdyż jak sam to podkreślił - w polityce obowiązuje pewien poziom. Jak się wszyscy domyślamy, prezes ten poziom zdecydowanie przewyższa.
Dalej, z ojcowską troską dodał, że niestety, Tusk jest znacznie poniżej tego poziomu. Niestety - prezes nie raczył nas oświecić na jakiej wysokości znajduje się ten poziom. Byśmy mogli lepiej zrozumieć, posłużę się video-pomocą naukową.
Panie prezesie, czy zaznaczony poziom wystarczy?
Komentarze